Grupie Azoty nie na rękę inwestycja Anwilu
Zarząd nawozowego giganta nie przebiera w słowach, opisując sytuację na krajowym rynku. Ostrzega przed kanibalizmem i nieuczciwym importem.
barbara Oksińska
Zapowiedzi budowy kolejnych instalacji nawozowych na Węgrzech, a także w Polsce – przez Anwil z grupy PKN Orlen – spędzają sen z powiek zarządowi Grupy Azoty. Chemiczna spółka liczy na to, że uda jej się wpłynąć na decyzję krajowego konkurenta.
– Na spółki z Węgier wpływu nie mamy. Możemy natomiast apelować o rozsądek do polskich producentów. Jeśli na naszym rynku nastąpi znaczące zwiększenie podaży nawozów saletrzanych, a takie plany ogłosił Anwil, to dojdzie do kanibalizmu. Będziemy się nawzajem wyniszczać, bo rynek wewnętrzny ma ograniczoną...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta