Zakopane, czyli dyskretny urok marudzenia
Zakopane już nie to, co kiedyś. Jakże często z taką refleksją można się spotkać w Krupówkowym Grodzie.
W sklepikach ponoć króluje tandeta, turyści w góralskich kapelusikach spacerują tylko w górę i w dół, a w przestrzeni królują architektoniczne potworki. Wszystko to prawda, ale postawię tezę obrazoburczą, że akurat w tym miejscu ma to również pewien urok. A marudzenie na Zakopane występowało od dawna.
Najczęściej występujący obecnie wątek to tragiczna zabudowa i usilne wpychanie obiektów komercyjnych tam, gdzie nie trzeba. Zgoda. Ale czy rzeczywiście było tak świetnie przed powstaniem tej zabudowy?...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta