Niepodległość Kosowa odbija się czkawką
Jak to możliwe, że Zachód zezwolił na powstanie drugiego państwa albańskiego, a nie chce niepodległej Katalonii? – pytają Rosjanie. I mają trochę racji.
Oficjalne stanowisko Kremla brzmi: sytuacja w Katalonii to wewnętrzna sprawa królestwa Hiszpanii. Ale kremlowskie media i prokremlowscy blogerzy uwiją się, jak mogą, by wywołać zamieszanie, poddając w wątpliwość nielegalny charakter katalońskiego referendum, strasząc wojną domową i wytykając Unii Europejskiej „podwójne standardy".
Te „podwójne standardy" mają dotyczyć niechęci UE i szerzej Zachodu do uznania prawa Katalończyków do samostanowienia przy jednoczesnej zgodzie na samostanowienie Albańczyków z Kosowa.
Najmniej dziwi reakcja Serbii, która nie godzi się z utratą Kosowa. Jej prezydent Aleksandar Vučić i szef MSZ...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta