Sejm na wolnych obrotach
Miały być cztery dni, są trzy. Posłowie obradują wyjątkowo rzadko, a marszałek skraca posiedzenia.
W chwili zamknięcia tego wydania „Rzeczpospolitej" trwały jeszcze głosowania w Sejmie. Jednak wszystko wskazywało na to, że późnym wieczorem posłowie będą mogli rozjechać się do domów. Pierwotnie mieli spędzić przy Wiejskiej też piątek, ale posiedzenie skrócono. I to już trzeci raz z rzędu.
Ostatni dzień tygodnia wypadł też z porządków posiedzeń na początku lutego oraz na przełomie lutego i marca, które początkowo też były planowane od wtorku do piątku. Skrócenie obrad jest tym bardziej zaskakujące, że Sejm i tak zbiera się wyjątkowo rzadko.
Plan marszałka
„Rozrzedzenie" obrad Sejmu to efekt próby wprowadzenia przez marszałka Sejmu „trójpolówki", o czym jako pierwsi informowaliśmy w „Rzeczpospolitej" w listopadzie ubiegłego roku. Dotąd regułą było zwoływanie posiedzeń raz na dwa tygodnie. Ujawniliśmy plan marszałka Marka Kuchcińskiego z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta