Trudne sprawy dzieci-uchodźców
Anna Nowacka-Isaksson ze Sztokholmu
Zmuszanie do ślubu to prześladowanie ze względu na płeć – orzekł sąd i przyznał kilkunastolatce azyl.
Dwunastolatka przybyła z Iraku do Szwecji i wystąpiła o azyl. Gdyby bowiem została w kraju, ryzykowałaby przymusowe małżeństwo i pobicie przez nowego męża matki. Urząd Migracyjny uznał jednak ten powód za mało wiarygodny i odrzucił jej wniosek. Dziewczynę czekała deportacja. Na takie dictum Irakijka zwróciła się – przez swojego adwokata – do Sądu Migracyjnego w Göteborgu.
Ten zgodził się z Urzędem Migracyjnym, że brakuje dowodów na to, że dziewczyna mogłaby paść ofiarą pobicia przez nowego partnera matki. Unieważnił jednak decyzję urzędu odrzucającego jej prawo do stałego pobytu w Szwecji. Orzekł, że zmuszanie dziewczynki do małżeństwa z kuzynem uprawnia ją do uzyskania statusu uchodźcy. Jako dowód na jej zagrożenie Sąd Migracyjny przytoczył rozmowę z ciotką dziewczynki, która potwierdziła, że na nastolatkę wywiera się...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta