Emerytury: jak uniknąć katastrofy

System emerytalny w obecnym kształcie jest w dłuższym okresie skazany na załamanie – uważa ekspert.

Sławomir Horbaczewski

W środowisku bardzo dobrej koniunktury gospodarczej oraz działań rządu zmierzających do uszczelnienia systemu emerytalnego (oskładkowanie różnych typów umów) problem z tym systemem nie jest palący, gdyż korzystna sytuacja budżetu pozwala na względnie bezproblemowe dotowanie Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (FUS).

Historycznie niski poziom bezrobocia powoduje, iż więcej osób pracuje zarobkowo, zmniejszając obciążenie budżetu z tytułu zasiłków, dodatkowo dostarczając więcej pieniędzy do systemu (większy wolumen i wartość opłacanych składek).

Plany ratunkowe

Sytuacja ta może być bardzo myląca. Słabe prognozy demograficzne wskazujące na systematyczny wzrost udziału w społeczeństwie osób starszych oznaczają coraz większe obciążenie pracujących. Ewentualny znaczący wzrost obciążeń składkowych jest drogą prowadzącą do osłabienia gotowości firm do zatrudniania i podejmowania pracy zarobkowej przez osoby w wieku produkcyjnym.

W skrajnym przypadku ten wzrost prowadził będzie do wzmocnienia negatywnych tendencji emigracyjnych wśród najlepiej wykształconych i świadomych swojej wartości...