Piątka Morawieckiego
Marcin Zieliński, Aleksander Łaszek Napływ inwestycji zagranicznych pozwolił na szybszy wzrost zasobu kapitału w Polsce – polemizują z premierem ekonomiści FOR.
Jesteśmy płatnikiem, bo ten kapitał z prywatyzacji, który tanio bardzo wykupił nasz przemysł, 60 proc. naszego przemysłu, handel, [...] dzisiaj czerpie z tego dywidendy w wysokości łącznej około 100 mld zł, a netto z Unii Europejskiej do Polski przypływa 25 mld zł" – tym jednym zdaniem wygłoszonym podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego (EKG) Mateusz Morawiecki być może pobił swoisty rekord, udało mu się bowiem zmieścić w nim aż pięć manipulacji.
Porównanie transferów i dochodów
Mateusz Morawiecki, by dowieść, że Polska jest przez Unię Europejską drenowana, zestawił ze sobą przepływy o diametralnie odmiennym charakterze – o ile unijne transfery stanowią zwyczajną redystrybucję bogactwa, to zyski są wynagrodzeniem za zainwestowanie kapitału i związane z tym ryzyko, odzwierciedlając produktywny wkład kapitalistów w gospodarkę.
Sugerując, że jedynym pożytkiem z członkostwa Polski w UE są unijne dotacje, Morawiecki zignorował też najważniejszą z punktu widzenia gospodarki, choć dla wielu laików niestety niedostrzegalną, korzyść z istnienia wspólnego rynku, czyli tzw. cztery swobody: przepływu osób, kapitału, towarów i usług. Dzięki nim polskie firmy mają dostęp do przeszło...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta