Sąd o wypadku premier Szydło: „prosta sprawa”
Obrona wytknie braki śledztwa i podważy status rządowej kolumny BOR. Głośny proces ruszy w Oświęcimiu
„Wszyscy są równi wobec prawa, więc udział w wypadku komunikacyjnym premiera Polski nie może mieć znaczenia dla prowadzenia sprawy przez żaden sąd" – tak Sąd Apelacyjny w Krakowie uzasadniał swoją decyzję, w której nakazał, by proces kierowcy seicento poprowadził Sąd Rejonowy w Oświęcimiu.
Prokuratura uważa, że to Sebastian K. 10 lutego 2017 r. w Oświęcimiu spowodował wypadek kolumny rządowej wiozącej ówczesną premier Beatę Szydło. – Nie czuję się sprawcą – mówił „Rzeczpospolitej" K. i nie zgodził się na warunkowe umorzenie sprawy oznaczające przyznanie się do winy – tego chce prokuratura.
Oświęcimski sąd nie chciał prowadzić procesu i wystąpił z wnioskiem, by przenieść go szczebel wyżej – do Sądu Okręgowego w Krakowie. Powołał się przy tym na „szczególną zawiłość i wagę sprawy" oraz...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta