Zapomniany triumf Rzeczypospolitej
Zwycięstwo hetmana Żółkiewskiego nad siedmiokrotnie liczniejszymi wojskami rosyjskimi pod Kłuszynem umożliwiło zajęcie Moskwy i osadzenie na rosyjskim tronie Władysława IV. Batalia ta uchodzi za jeden z najwspanialszych sukcesów polskiego oręża.
4 lipca 1610 r. około godziny 3 nad ranem rosyjscy wartownicy stojący we wsi Prieczistoje zaalarmowali, że zbliża się długa kolumna polskich wojsk. Polacy pod wodzą hetmana wielkiego koronnego Stanisława Żółkiewskiego miesiąc wcześniej wyruszyli spod Smoleńska i skierowali się na wschód, aby w otwartym polu stawić czoło armii rosyjskiej. Po całonocnym marszu błotnistą drogą wczesnym rankiem oczom Polaków ukazał się pogrążony w chaosie obóz rosyjski. Dowódcy moskiewscy zwijali się jak w ukropie, aby przygotować swoich żołnierzy do bitwy. Poprzedniego dnia żołdacy – pewni, że do bitwy nie dojdzie prędko i że będzie ona zwycięska – zabawiali się do późnego wieczora, nie szczędząc jadła i gorzałki. Gdy więc po kilku godzinach nadciągnął Żółkiewski, nieubrani i nieuzbrojeni rosyjscy żołnierze spali jak zabici gdzie popadnie. Dowódcy i młodsi oficerowie musieli wykonać nadludzki wysiłek, aby rozbudzić pijanych żołnierzy i groźbami zmusić do zajęcia pozycji.
Żółkiewski nie zdecydował się jednak uderzyć znienacka. Długi pochód sprawił, że jego armia rozciągnęła się w wielokilometrowy szereg. Gdyby hetman dał rozkaz do natarcia, musiałby czekać, aż żołnierze dotrą na pole bitwy, co mogło trwać wiele godzin. Polskie pułki nadciągające w ordynku powoli zajmowały pozycje i w końcu stanęły naprzeciwko...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta