Kraby, groty i drony już w armii
broń | Trotyl z Nitro-Chemu dzięki dobrej cenie i nadzwyczajnej jakości podbija świat. Zbrojeniówka potrafi jednak robić znacznie bardziej zaawansowane produkty. zbigniew lentowicz
Lekkie zestawy rakietowe Grom/Piorun produkowane przez skarżyskie Mesko i badawczo wdrożeniowy podwarszawski Telesystem zyskały sławę po konflikcie gruzińskim. I choć reputacja producenta ostatnio mocno ucierpiała – bo firma nie ustrzegła się wpadki z wadliwymi silnikami – nie sposób przekreślić zalet „polskich stingerów". Jeśli tylko Mesko upora się z technicznymi problemami, następca Gromu – pocisk Piorun będzie miał większy zasięg i jeszcze precyzyjniejsze naprowadzanie – twierdzą eksperci. To efekt zastosowania w detektorze namierzającym cel unikalnej fotodiody o wysokiej czułości. – Niektóre parametry wskazują, że nasz przenośny przeciwlotniczy oręż jest lepszy od amerykańskich, legendarnych stingerów i rosyjskich zestawów Igła – ocenia Andrzej Kiński, szef pisma Wojsko i Technika.
Najnowszy mobilny radar przeciwlotniczy Bystra z PIT-Radwaru – warszawskiego centrum elektronicznego Polskiej Grupy Zbrojeniowej – odporny na zakłócenia, z komputerową, cyfrową obróbką sygnałów – to produkt, którego nie powstydziłby się żaden z czołówki największych producentów sprzętu radiolokacyjnego na świecie. – W dziedzinie radarów stoi za nami kilkudziesięcioletni dorobek i doświadczenie. W sferze wojskowych zastosowań radiolokacji moglibyśmy, przyspieszając rozwój i mądrze wykorzystując przy tym licencje, być praktycznie samowystarczalni –...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta