Rozmowa z kredytobiorcą nie zawsze dowodem
Bank musi informować klientów, że nagrywa rozmowy telefoniczne, które z nimi prowadzi. Jeśli tego nie robi, nie może ich potem wykorzystać w sądzie.
W piątek Naczelny Sąd Administracyjny nakazał bankowi, by przestał wykorzystywać rozmowy z Danutą P., jego klientką, niespłacającą na czas kredytu. Według sądu bank nielegalne przetwarzał jej dane osobowe, bo wcześniej nie zapytał Danuty P., czy się na to zgadza.
Nagrywali bez zgody
Pracownicy banku dzwonili do Danuty P. z ofertą kredytu konsumpcyjnego. Ta ulega ich namowom i kredyt zaciągnęła. Później jednak przestała go spłacać. I wtedy zaczęto do niej ponownie dzwonić z ponagleniami. Wypytywaną ją również o finanse, zdrowie etc. Nikt nie informował jej jednak, że rozmowy są za każdym razem nagrywane. Danuta P. dowiedziała się o tym dopiero w sądzie, gdy bank...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta