Detektyw skontroluje chorego
POSTĘPOWANIE | To pracodawca decyduje, kto z jego upoważnienia sprawdzi, w jaki sposób pracownik korzysta ze zwolnienia lekarskiego. Nie ma przeszkód, aby skorzystał z usług detektywistycznych. Łukasz Chruściel radca prawny, partner w kancelarii Raczkowski Paruch kierujący biurem w Katowicach Krzysztof Gruszka prawnik w kancelarii Raczkowski Paruch w biurze w Katowicach
Pojawiają się opinie, że pracodawca nie może skorzystać z detektywa w celu kontroli zwolnień lekarskich swoich pracowników. Ten błędny pogląd zdaje się wynikać z niezrozumienia istoty przepisów o kontroli, w szczególności rozporządzenia ministra pracy i polityki socjalnej z 27 lipca 1999 r. w sprawie szczegółowych zasad i trybu kontroli prawidłowości wykorzystywania zwolnień lekarskich od pracy oraz formalnej kontroli zaświadczeń lekarskich (DzU nr 65, poz. 743; dalej: rozporządzenie).
Otwarta lista metod
Rozporządzenie nie narzuca sposobów kontroli. Jego istotą jest obowiązek pracownika poddania się kontroli dokonywanej przez pracodawcę na podstawie rozporządzenia, np. poprzez wpuszczenie pracodawcy do domu i udzielanie odpowiedzi na jego pytania dotyczące przestrzegania wskazań lekarskich. Potwierdza to w szczególności § 8 rozporządzenia. Meritum rozporządzenia nie jest natomiast enumeratywne wyliczenie sposobów, w jaki pracodawca może kontrolować pracownika. Potwierdzeniem powyższego jest wyrok Sądu Najwyższego z 26 lipca 2011 r. (I PK 22/11), w którym sąd stwierdził, że przepisy rozporządzenia „nie zamykają katalogu środków dowodowych, przy użyciu których można oceniać sposób wykorzystywania zwolnienia lekarskiego. Przyznają natomiast płatnikowi składek prawo badania, w jaki sposób...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta