Szymanowskiego trzeba kochać
Simon Rattle, jeden z najwybitniejszych dyrygentów naszych czasów musiał znaleźć się w komitecie honorowym katowickiego konkursu.
Brytyjski muzyk, który po 16 latach pożegnał się z Berlińskimi Filharmonikami i objął kierownictwo muzycznej kolejnej znakomitej orkiestry europejskiej – London Symphony Orchestra, w wyjątkowy sposób przyczynił się do promocji Karola Szymanowskiego w świecie.
– Mój pierwszy kontakt z muzyką polską to właśnie Szymanowski, wyłączywszy, rzecz jasna, Chopina, którego grywałem jako bardzo młody i zły pianista – opowiadał w 1994 roku 39-letni wówczas Simon Rattle, gdy przyjechał do Warszawy z City of Birmingham Symphony Orchestra, którą kierując wprowadził do europejskiej elity...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta