Ofiary dostały grosze
Układ w Poczdamie postawił sprawę jasno: ziemie zachodnie dla Polski to rekompensata za Kresy, a nie reparacje za wojnę. Tych ostatnich, jak wynika z konferencji zorganizowanej w czwartek w Warszawie przez Instytut Zachodni, Polska nie dostała zaś prawie wcale.
Do 1953 r. przekazy od NRD były wyzerowane przez obowiązkowe dostawy węgla dla ZSRR. Potem pod presją Moskwy Warszawa wyrzekła się reparacji w ogóle. Odszkodowania zaś dla niewielkiej części z 10 mln polskich ofiar nazizmu, które przeżyły, wyniosły ledwie 6 mld złotych.
Berliński historyk Karl Heinz Roth uważa, że to „jałmużna". A Polska jego zdaniem powinna budować sojusz innych poszkodowanych krajów, aby dochodzić sprawiedliwości od RFN.