Na garażach można nieźle zarobić
Wystarczy mieć 20–35 tys. zł, by kupić zadaszone pomieszczenie parkingowe.
Nieruchomości oferują inwestorom wiele możliwości. Mieszkania, apartamenty, ziemia, lokale usługowe, pomieszczenia biurowe – to wszystko kusi obietnicami sporych zysków. Żeby jednak zadebiutować na tych rynkach, trzeba mieć dosyć gruby portfel. Ale i mniej zamożni mogą na nieruchomościach zarabiać.
Tomasz Błeszyński, doradca na rynku nieruchomości, początkującym inwestorom poleca garaże. – To bardzo dobry pomysł – podkreśla. – Wystarczy mieć 20–35 tys. zł, by kupić zadaszone pomieszczenie parkingowe. Tyle kosztują wolno stojące garaże w Łodzi. Powstają nawet na nowych osiedlach. Oczywiście, trzeba sprawdzić, czy nieruchomość jest dobrze utrzymana, czy na przykład nie przecieka dach. W porównaniu z zakupem mieszkania na wynajem taka inwestycja jest bardzo prosta i w zasadzie bezobsługowa.
Próg wejścia nie jest specjalnie wysoki. – Nie trzeba się też martwić o znalezienie lokatora. To właściciele samochodów martwią się o to, gdzie je zaparkują – mówi doradca. – Ogłoszeń poszukujących stanowisk postojowych przybywa. Za wynajem garażu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta