Podróż Erdogana do Canossy
Polityka | Kryzys gospodarczy skłonił prezydenta Turcji do szukania pojednania z Europą, a zwłaszcza z Berlinem.
Żaden inny polityk bywający regularnie w Niemczech nie wywołuje tyle kontrowersji co Recep Tayyip Erdogan.
Przed laty ostrzegał tam, że dążenie niemieckich władz do asymilacji społeczności tureckiej jest przestępstwem. Nie tak dawno doprowadził do usunięcia z bazy lotniczej w Incirlik niemieckich samolotów zwiadowczych, a zakaz dotyczący publicznych wystąpień tureckich ministrów w Niemczech przed ubiegłorocznym referendum w Turcji nazwał „nazistowskimi metodami". W ostatnich dwu latach uwięził 35 obywateli Niemiec oskarżonych o współudział w puczu wojskowym. Kilku z nich jest nadal za kratkami.
W czwartek prezydent Turcji przybył z trzydniową wizytą do Niemiec na zaproszenie prezydenta RFN. Oznacza to, że po raz pierwszy jest traktowany z największymi honorami w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta