Własny prąd na swoje potrzeby
Trendy | Już ponad 100 miast na całym świecie uzyskuje co najmniej 70 proc. niezbędnej im energii z biomasy, wiatru, instalacji fotowoltaicznych i wodnych.
Feldheim, Saerbeck
Samowystarczalność energetyczna to hasło, które kolejne miasta wcielają w życie. Również w Polsce. Na razie rodzimych miejscowości brakuje jednak na liście Carbon Disclosure Project (CDP). Z najnowszego raportu fundacji wynika, że na 570 przebadanych metropolii na wszystkich kontynentach jedynie 102 można zaliczyć do grona tych, które są zaawansowane w ograniczaniu uzależnienia od zewnętrznych źródeł energii. To oznacza, że miasta te minimum 70 proc. zużywanej energii są w stanie wytworzyć same, sięgając do zielonych instalacji zasilanych wodą, wiatrem, słońcem czy biomasą.
W Europie liderem w zakresie produkcji zielonej energii na własne potrzeby jest leżąca w niemieckiej gminie Treuenbrietzen miejscowość Feldheim. Oddalona 100 km od Berlina, zasilana jest przez 55 turbin wiatrowych, farmę fotowoltaiczną, biogazownię i ciepłownię na zrębki. Miejscowość wykorzystuje tylko niewielki procent produkowanej przez siebie energii. Nadwyżki są sprzedawane do sieci....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta