Rząd Theresy May wisi na włosku
Na dwa dni przed kluczowym szczytem w Brukseli premier nie wie, jak pogodzić warunki Unii, eurosceptycznych torysów i unionistów z Irlandii Północnej.
„Suddeutsche Zeitung" donosił w sobotę, że po dwóch latach rokowań „deal" został uzgodniony. Ale urząd brytyjskiej premier zaraz tę informację zdementował. Jeśli, jak to często bywa na decydującym etapie rokowań, był to balon próbny, który miał przetestować reakcję oponentów rządu w Londynie, operacja nie zakończyła się dla Theresy May sukcesem.
Szefowa rządu ma w trakcie kolacji z przywódcami UE w środę wieczorem w Brukseli przedstawić założenia wyjścia Wielkiej Brytanii ze Wspólnoty. Liczy, że ostateczne szczegóły byłyby uzgodnione do następnego europejskiego szczytu w listopadzie. Pomysł polega na pozostaniu Zjednoczonego Królestwa w unii celnej z krajami Zjednoczonej Europy po brexicie 29 marca przyszłego roku. Taką unią celną ze Wspólnotą jest związana od 1 stycznia 1996 r. Turcja, choć nie obejmuje ona m.in. usług, towarów rolnych czy zamówień rządowych. May wierzy, że w ten sposób uda się...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta