Rzeczpospolita babska
Społeczeństwo | Nowa ustawa o kołach gospodyń wiejskich pozwoli kobietom na prowincji na bardziej usystematyzowane funkcjonowanie i ubieganie się o dotacje na swoją działalność.
Tradycyjnie na wsiach istniały dwie różne organizacje: ochotnicza straż pożarna, w której działali mężczyźni, oraz koła gospodyń wiejskich gromadzące kobiety. Ale od zawsze „poważniejszą", dofinansowywaną przez m.in. firmy ubezpieczeniowe i stanowiącą ważny element w systemie ochrony przeciwpożarowej była OSP. Ranga kół gospodyń była znacznie niższa i dlatego też trudniej było im pozyskiwać środki na swoją działalność.
Teraz to się zmieni – na początku października Sejm uchwalił ustawę, która daje kołom osobowość prawną, co pozwoli im korzystać z różnego rodzaju form wsparcia w postaci środków, np. unijnych czy dotacji celowych z budżetu państwa. Do tej pory, by pozyskiwać fundusze, musiały zakładać stowarzyszenia.
– Nowe rozwiązania poprawią naszą pozycję w wiejskiej wspólnocie. W wielu domach działalność mężczyzny w straży, choć czasami chodzi do remizy wyłącznie towarzysko, traktowana była jako ważniejsza – opowiada działaczka jednego z kół na Mazowszu. Dodaje, że gdy one ruszały z kołem gospodyń, mężczyźni byli z tego bardzo niezadowoleni. Jedni mieli pretensje do żon, że...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta