Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Zniewaga prasowa Czy można nazwać polityka idiotą?

24 października 2018 | Sądy i Prokuratura | Piotr Kosmaty
źródło: Shutterstock

Strona prokuratury | Wzburzenie nie wystarczy, by uzasadnić pogardliwą reakcję

Na łamach prasy lub portalach internetowych często prezentowane są treści zniesławiające inne osoby, zwłaszcza gdy chodzi o debaty polityczne. Obok nich możemy odnaleźć także sformułowania noszące cechy zniewagi. Zarówno w pierwszym, jak i w drugim, przypadku może dochodzić do zachowań prawnokarnie wartościowanych.

Przestępstwo zniewagi jest zbliżone do przestępstwa zniesławienia, jednak są to odmienne typy czynów zabronionych. Zniesławienie dotyczy przede wszystkim faktów istotnych dla opinii publicznej, podczas gdy w zniewadze istotna jest forma krytycznego sądu o innym podmiocie. Znieważenie nie zawiera żadnej merytorycznej treści, co powoduje, że adresat ma utrudnione możliwości ustosunkowania się do niej.

Przepis art. 216 kodeksu karnego chroni godność osobistą każdej osoby, mającą charakter przyrodzony, niezbywalny i nierozerwalnie związaną z faktem bycia człowiekiem. Słusznie podkreśla się w doktrynie, iż przestępstwo znieważenia sprowadza się do zachowań, które według zdeterminowanych kulturowo i społecznie aprobowanych ocen, standardów i norm obyczajowych są wyrazem pogardy, poniżenia i uwłaczają czci drugiego człowieka. Nie chodzi tu zatem o samo lekceważenie czy nieokazanie szacunku, lecz o zachowanie zgoła poważniejsze.

A gdzie fakty

Zakwalifikowanie określonego czynu jako zniesławienia czy zniewagi może nastręczać trudności. Należy...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11188

Wydanie: 11188

Spis treści
Zamów abonament