Trump zyskuje w sondażach na fali strachu przed imigrantami
Kolumna 7 tysięcy imigrantów z Salwadoru, Gwatemali i Hondurasu miała zostać we wtorek zatrzymana na granicy z Meksykiem, ale bez przeszkód idzie dalej ku Stanom Zjednoczonym. Odchodzący prezydent Enrique Peña Nieto nie chce wystąpić w roli ciemięzcy ludzi uciekających przed biedą i skrajną przemocą w Ameryce Środkowej.
Takich obaw nie ma Donald Trump. Już zapowiedział, że wyśle „tyle wojska, ile potrzeba", aby zatrzymać emigrantów, zanim wejdą na teren USA. Ostrzegł też, że w kolumnie „jest wielu bardzo niebezpiecznych ludzi".
Prezydent gra na emocjach, bo przed wyborami do Kongresu to mobilizuje elektorat. Poparcie dla Donalda Trumpa urosło już do poziomu 47 proc., wyższego, niż na tym etapie kadencji miał Barack Obama – podaje „Wall Street Journal".