Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Robił to, co wszyscy

24 października 2018 | Sport | Olgierd Kwiatkowski
Jan Ullrich ze swoim adwokatem
źródło: PAP/EPA
Jan Ullrich ze swoim adwokatem

Jan Ullrich – niemiecki gwiazdor, który złamanym życiem płaci za doping.

Na początku sierpnia w swojej willi na Majorce jedyny niemiecki zwycięzca Tour de France nie wytrzymał hałasu dobiegającego od sąsiada – znanego aktora i reżysera Tila Schweigera. Wtargnął na jego posesję i uderzył jednego z gości przyjęcia, innych wyzwał, po chwili został zatrzymany przez hiszpańską policję. W protokole funkcjonariusze odnotowali, że Ullrich był pijany i znajdował się pod silnym wpływem narkotyków. Został zwolniony. Kajał się. Powiedział, że jest w trakcie kuracji, która ma go „sprowadzić na właściwą drogę".

Tydzień później w pięciogwiazdkowym hotelu we Frankfurcie zaprosił do pokoju prostytutkę. Pani do towarzystwa szybko opuściła pokój, wzywając pomocy. Kolarz został oskarżony o „próbę zabójstwa" poprzez uduszenie. Ofiara miała liczne rany. Zeznała, że napastnik był pijany, brał kokainę i amfetaminę. Byłego kolarza zatrzymano. Ullrich dostał na komisariacie ataku paniki, skierowano go więc do kliniki psychiatrycznej. Kiedy z niej wyszedł, znalazł się z powrotem w klinice detoksykacyjnej, w której przebywał już przed incydentem na Majorce.

Nowi przyjaciele

Nie wiadomo, gdzie dziś znajduje się jeden z najbardziej utalentowanych kolarzy przełomu XX i XXI wieku. Niemiecka prasa i francuski dziennik „L'Equipe"...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11188

Wydanie: 11188

Spis treści
Zamów abonament