Kraków raczej nie dla kandydatki PiS
Wyniki z sejmików są pomyślne dla PiS, ale o wygraną w miastach w II turze będzie partii rządzącej bardzo trudno.
Wtorek był kolejnym dniem narad na Nowogrodzkiej i polepszających się nastrojów wśród władz Zjednoczonej Prawicy. To efekt przejmowania kolejnych sejmików. PiS realizuje swój plan osłabienia PSL w terenie poprzez przejęcie władzy w bastionach ludowców, takich jak województwo świętokrzyskie. We wtorek liderzy Zjednoczonej Prawicy omawiali plany na najbliższą przyszłość. Z naszych informacji wynika, że o zmianach w rządzie nie dyskutowano.
Jednym z powodów tej wstrzemięźliwości jest nastrój wyczekiwania na wyniki II tury. PiS liczy na to, że w którymś z dużych miast – Krakowie, Gdańsku czy Radomiu – wygra kandydat partii rządzącej. Jednak z sondażu IBRiS dla „Rzeczpospolitej" i Radia Zet wynika, że w Krakowie dotychczasowy prezydent Jacek Majchrowski może się nie martwić o reelekcję – wygra z przewagą prawie 20 procent nad Małgorzatą Wassermann.