Rozpacz i śmierć w strzykawce
Dramat rodzin dotkniętych narkomanią pokazują Hedges w „Powrocie Bena" i van Groeningen w „Moim pięknym synu".
Na polskie ekrany wchodzą dwa mocne filmy o młodych ludziach uzależnionych od narkotyków. I o tragedii ich bliskich. Zrozpaczonych, bezsilnych, ale przecież desperacko walczących o swoje dzieci.
Poza nawiasem
W historii kina jest wiele ważnych obrazów o traumie uzależnienia. Bardzo drastycznych. Twórcy czasem przyglądali się narkomanom z obrzydzeniem i przerażeniem, czasem z niepokojem, a bywało i tak, że dostrzegali w nich buntowników niemogących znieść presji mieszczańskich norm.
Po obejrzeniu „Swobodnego jeźdźca" Dennisa Hoppera zostawał w widzach smak wolności. Po „Drugstore Cowboy" czy „Moim prywatnym Idaho" Gusa van Santa, poza przerażeniem – wspomnienie przyjaźni na dnie. Po „Narkomanach" Jerry'ego Schatzberga – wstrząsające obrazy degrengolady. W jednym z najsłynniejszych filmów, prowokacyjnym „Trainspotting", Danny Boyle sportretował ludzi żyjących poza nawiasem „normalnego" społeczeństwa. Nie zrobił z nich ludzkich szmat i nie gloryfikował. Gdy widz zaczynał czuć wstręt, reżyser pokazywał ich ludzką twarz. Gdy zaczynał rozumieć ich tęsknoty i rozkoszować się szaleństwem młodości, kazał mu patrzeć na igły zagłębiające się w żyłach, obskurne ściany melin, umierające dziecko narkomanki, męki chłopaka, który przedawkował.
Walczą i miotają się
Mocno wybrzmiały tytuły...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta