Centralne sterowanie nauki
Odpowiedź historyka i publicysty na polemikę premiera Gowina, który zarzucił mu powierzchowną interpretację projektu reformy szkolnictwa wyższego.
21 grudnia ub. r. napisałem „List otwarty do prezesa Jarosława Kaczyńskiego w sprawie wolności polskiej humanistyki”. Wysłałem go najpierw do Adresata (via e-mail), a następnie opublikowałem w mediach. List w ciągu kilkunastu godzin – w czasie zdominowanym naturalnie przez przygotowania do Świąt – zyskał poparcie ponad 70 profesorów tytularnych ze środowisk naukowych z całego kraju.
Zareagował na ten list wicepremier, Minister Nauki i Szkolnictwa Wyższego, Jarosław Gowin. Najobszerniej uczynił to na łamach „Rzeczpospolitej” w tekście opublikowanym 1 stycznia pt. „Uwolnić polską naukę od makulatury”. Pan Premier zechciał zredukować w nim problem wątpliwości wobec skutków reformy, nazwanej wzniośle Konstytucją dla nauki, wyłącznie do osobistych idiosynkrazji Andrzeja Nowaka. Przeciwstawia im autorytet „ok. 10 tys. profesorów, doktorów, doktorantów, studentów czy pracowników kadry administracyjnej uczelni”, którzy wzięli udział w pracach nad Konstytucją dla nauki. Pozwolę sobie stwierdzić zatem, że mój list, a raczej wyrażone w nim obawy, podzieliło może nie 10 tysięcy uczonych (nie miałem...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta