Przemoc pod podłogą gabinetów
Chociaż premier Mateusz Morawiecki wycofał się z kontrowersyjnego projektu nowelizacji ustawy dotyczącej przemocy w rodzinie, to stan umysłu części prawicy wciąż budzi poważne obawy, czy naprawdę zależy im na dobru kobiet.
Wszystko jest polityką. Taki mamy widać klimat, że nawet przemoc domowa też. A może nawet bardziej niż co innego. Nie będę do znudzenia przypominać statystyk pokazujących, że to kobiety są w przytłaczającej większości ofiarami przemocy domowej – wystarczy sięgnąć do policyjnych statystyk. Dla zwolenników tradycyjnej do bólu, skostniałej i okrutnej wizji rodziny fakt, że bita kobieta ma dokąd uciec, może też liczyć na miejsce w schronisku dla ofiar, na to, że jej prześladowca...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta