Prezesi czołowych spółek doceniają atut edukacji
09 stycznia 2019 | Pierwsza strona
Rośnie grupa menedżerów, którzy nie poprzestają na jednych studiach. ANita Błaszczak
Choć dla inwestorów nie ma większego znaczenia, czy prezes spółki jest profesorem lub doktorem, to polscy menedżerowie coraz bardziej dbają o zdobycie dobrego wykształcenia. W prywatnych i państwowych spółkach rośnie grupa szefów po MBA i studiach na czołowych uczelniach. Nie brakuje też szefów mogących się pochwalić stopniem doktora. Inwestycje w edukację wymusza m.in. konkurencja, bo rynek top menedżerów nie jest rynkiem pracownika.