Fotoradarów jest wciąż za mało
Nie koncentrujemy się na karaniu, ważna jest edukacja – mówi Alvin Gajadhur, główny inspektor transportu drogowego. robert przybylski
Dostaje pan pogróżki za stawianie fotoradarów?
alvin gajadhur: Nie, wręcz przeciwnie, Inspekcja otrzymała ponad 2 tys. wniosków od lokalnych społeczności (m.in. samorządów, szkół, osób fizycznych) z prośbami o instalację urządzeń rejestrujących w miejscach szczególnie niebezpiecznych. System automatycznego nadzoru nad ruchem drogowym funkcjonuje w GITD od 2011 r. i przyczynia się do poprawy bezpieczeństwa na drogach.
To chyba Inspekcja powinna pospieszyć się z inwestycjami, bo statystyki nie wyglądają zbyt dobrze. Będzie więcej fotoradarów?
W systemie działa 431 fotoradarów stacjonarnych, 29 mobilnych, 30 urządzeń do odcinkowego pomiaru średniej prędkości i 20 rejestratorów przejazdu na czerwonym świetle. Razem to ponad 500 urządzeń. W grudniu podpisaliśmy z Centrum Unijnych Projektów Transportowych umowę na zakup 358 urządzeń rejestrujących. Projekt będzie współfinansowany ze środków Unii Europejskiej. Koszt realizacji to 162 mln zł, z czego dofinansowanie ze środków UE wyniesie aż 85 proc., czyli 137,7 mln zł.
Czyli Inspekcja niemal dwukrotnie powiększy liczbę urządzeń?
Tylko 111 stanie w nowych lokalizacjach, reszta to wymiana najstarszych i wyeksploatowanych urządzeń. Miejsca, gdzie staną nowe, wybierzemy na podstawie analizy stanu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta