Kierownik musi bardziej zabiegać o zaufanie
Pracodawca ma prawo zwolnić osobę zajmującą stanowisko kierownikcze, z którą nie może się dogadać, powołując się na utratę zaufania. Nie jest do tego konieczne naruszenie przez nią obowiązków pracowniczych.
- Jeden z podległych zarządowi spółki dyrektorów został zwolniony z pracy w drodze wypowiedzenia z powołaniem na utratę zaufania pracodawcy. Odwołał się do sądu. Domaga się odszkodowania. Wskazuje, że co prawda kontestował decyzje pracodawcy i spierał się z zarządem spółki, ale nie naruszył żadnych przepisów ani obowiązków pracowniczych, więc przyczyna wskazana w wypowiedzeniu jest nieuzasadniona. Czy wystarczy, że wykaże brak naruszenia obowiązków pracowniczych, aby wygrał sprawę? – pyta czytelnik.
Nie.
Orzecznictwo Sądu Najwyższego nie pozwala pracownikom na tego typu uproszczoną obronę. Przykładem tego jest jeden z najnowszych wyroków SN, dotykających zagadnienia utraty zaufania, z 6 marca 2018 r. (II PK 75/17). Sąd Najwyższy potwierdził w nim po pierwsze, że co do zasady utrata zaufania do pracownika może być przyczyną uzasadniającą wypowiedzenie umowy o pracę, zwłaszcza gdy chodzi o osobę zajmującą stanowisko kierownicze. Rozwinął jednak myśl dotyczącą wartości zaufania w relacjach pracodawca – pracownik, szczególnie na stanowiskach kierowniczych, wskazując, iż współpraca osób wykonujących funkcje...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta