Wypadek przy pracy nie zawsze z odszkodowaniem
Do zastosowania odpowiedzialności pracodawcy za wypadek przy pracy w związku z prowadzeniem przedsiębiorstwa wprowadzanego w ruch za pomocą sił przyrody nie wystarcza, aby przedsiębiorstwo bezpośrednio wykorzystywało elementarne siły przyrody (energię elektryczną, gaz, parę, paliwa płynne itp.). Współcześnie trudno bowiem znaleźć zakład pracy, w którym nie są wykorzystywane energia elektryczna, paliwa płynne lub energia cieplna, mające swoje źródło w siłach przyrody. Inaczej rzecz ujmując, samo użycie w przedsiębiorstwie poszczególnych maszyn zaopatrzonych w silniki (np. elektryczne, spalinowe) lub urządzeń, w których wykorzystywane są siły przyrody, nie daje jeszcze podstawy do zastosowania art. 435 § 1 kodeksu cywilnego.
Tak orzekł Sąd Najwyższy w wyroku z 27 września 2018 r. (III PK 77/17).
Gdy pracownik w trakcie odkopywania fundamentu bloku uderzył nogą w łopatę, trafił na twardy opór. Poczuł ostry ból w kręgosłupie i zaczął tracić czucie w lewej ręce i nodze. W osobnym postępowaniu sąd uznał to zdarzenie za wypadek przy pracy.
Lekarz orzecznik uznał byłego pracownika za częściowo niezdolnego do pracy na skutek wypadku przy pracy. Stwierdził ponadto, że od kilku lat chorował on na schorzenie kręgosłupa, powodujące ból i drętwienie kończyn. Natomiast przeciążenie, jakiego doznał w trakcie odkopywania fundamentów, było czynnikiem wyzwalającym nasilenie objawów.
W związku z dolegliwościami, które nasiliły się za sprawą wypadku przy pracy, były pracownik domagał się 20 000 zł zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, będącą skutkiem prowadzenia przedsiębiorstwa wprowadzanego w ruch za pomocą sił przyrody.
Sąd I instancji przyznał mu zadośćuczynienie w wysokości 10 000 zł. Stwierdził, że jest ono adekwatne do rozmiaru krzywdy i okoliczności, w jakich ona powstała. Ponadto wskazał w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta