Plama na prestiżu
Adam Nawałka zwolniony, po tym jak Lech Poznań w bezbramkowym meczu w Kielcach z Koroną oddał na bramkę dwa strzały i ani jednego celnego.
Nawałka przyjeżdżał do Poznania na białym koniu, w towarzystwie współpracowników z kadry Polski, ale ten ogier szybko stał się chudą szkapą.
Zawodnicy Lecha nie tworzą kolektywu, niektórzy słyszeli, że odejdą po sezonie, ale dobrze nie wiadomo kto. Christian Gytkjaer, który w tygodniu wbił dla Danii ważną bramkę w meczu ze Szwajcarią, w sobotnim spotkaniu w Kielcach ani razu dobrze nie kopnął piłki. A przecież nie zapomniał, jak się gra. W Lechu panuje atmosfera ogólnej nerwowości, co nie sprzyja pracy.
W kilka godzin po meczu w Kielcach władze poznańskiego klubu poinformowały o odsunięciu Nawałki od pierwszej drużyny. Jego miejsce zajmie Dariusz Żuraw, który w listopadzie ustąpił miejsca właśnie Nawałce.
Autorski plan
Największą umiejętnością byłego selekcjonera jest robienie dobrego wrażenia, na co dają się nabierać jego kolejni pracodawcy, dziennikarze, a za ich pośrednictwem kibice. To sympatyczny, elegancki człowiek o ujmującym uśmiechu. Rozmowa z nim jest przyjemnością, ale gdy piłkarze Lecha wychodzą na boisko, przyjemności się kończą.
To, co stało się w Poznaniu, jest bolesną...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta