Spór w rządzie o ceny energii
Pomiędzy ministrami nie ma zgody co do sposobu wyliczania rekompensat dla firm energetycznych za brak podwyżek.
Część sprzedawców energii zanotuje istotne straty, mniejsi gracze zbankrutują, a rynek zmiany sprzedawcy prądu w tym roku zostanie całkowicie zamrożony – takie zagrożenia wskazują energetycy w opiniach do projektu rozporządzenia ministra energii Krzysztofa Tchórzewskiego w sprawie rekompensat za brak podwyżek cen prądu w 2019 r. Rozwiązania proponowane przez resort energii skrytykowało także Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii (MPiT) kierowane przez Jadwigę Emilewicz.
W ogniu krytyki
Zgodnie z ostatnimi zapowiedziami rozporządzenie miało być gotowe do końca marca. Bez niego sprzedawcy prądu nie mogą wyliczyć kwoty, jaką dostaną od państwa za to, że zrezygnują z podniesienia cen dla klientów i pozostawią je na poziomie z połowy 2018 r. To wtedy rozpoczął się mocny rajd w górę cen uprawnień do emisji CO2, a w ślad za tym – wzrost cen energii elektrycznej na warszawskiej Towarowej Giełdzie Energii (TGE). Rozporządzenia jednak wciąż nie ma i nie wiadomo, kiedy zostanie opublikowane. W efekcie – choć ustawa zamrażająca ceny prądu obowiązuje od początku tego roku – firmy i samorządy wciąż płacą wysokie stawki za prąd, czekając na zapowiadaną renegocjację umów z dostawcami.
– Podczas konsultacji projektu wpłynęła duża liczba uwag merytorycznych, co wymaga...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta