Dać wsparcie liderowi
CCC Team to pierwsza polska grupa w światowej elicie. Dla jej właściciela Dariusza Miłka ważne są teraz cele sportowe, biznesowe już osiągnął.
W ubiegłym tygodniu firma CCC zrobiła furorę na warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych. Podczas jednej sesji jej akcje wzrosły o 14 procent. W ostatnim czasie była to jedna z najwyższych jednorazowych zwyżek walorów firmy wchodzącej w skład WIG20.
W polskiej giełdowej elicie CCC znajduje się od czterech lat. W tym roku sponsorowana przez polkowicką obuwniczą firmę grupa kolarska, w której działalność mocno emocjonalnie zaangażowany jest prezes CCC Dariusz Miłek, weszła w skład kolarskiej elity – World Tour Teams. Na trasach nie zanotowała jeszcze tak spektakularnego sukcesu jak na giełdzie, ale liczy na wzrost także sportowej wartości.
Dla właściciela grupy obecność w World Tour jest nobilitacją, celem do którego dąży. Tak też było w przypadku Miłka. Ten były kolarz, mistrz Polski w kategoriach młodzieżowych, którego karierę przerwała kontuzja (i powodzenie w handlu), grupę kolarską utworzył na początku XX wieku. Przez niemal dwie dekady zespół działał na zapleczu wielkiego sportu, bez spektakularnych osiągnięć. Trzy starty – dzięki dzikiej karcie – w Giro d'Italia rozbudziły apetyty, by wielkie wyścigi znalazły się na stałe w menu grupy. Gwarancją tego był awans do World Tour.
Awans dzięki fuzji
CCC długo było za silne i za bogate na kolarską drugą ligę, ale za słabe i zbyt biedne na to, aby dołączyć do elity. W ubiegłym roku, gdy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta