To Putin rozegra rocznice
Od Kremla zależy, jak będą wyglądały w szczycie polskiej kampanii prezydenckiej obchody 10. rocznicy w Smoleńsku.
1 września 2019 r., 27 stycznia 2020 r. i wreszcie 10 kwietnia 2020 r. – trzy symboliczne rocznice. Pierwsza (80. wybuchu drugiej wojny) podzieliła Warszawę i Moskwę. Inaczej może być z 75. rocznicą wyzwolenia Auschwitz i 10. katastrofy smoleńskiej.
„Oczywiste jest, że decyzja, aby zorganizować tę uroczystość w wąskim gronie, stanowi kolejny przejaw wypaczonego światopoglądu administracji polskiej, która ze względu na chwilowe priorytety polityczne systematycznie fałszuje kroniki Drugiej Wojny Światowej i okresu powojennego. Niech pozostanie to na sumieniu obecnych władz polskich" – napisał 20 marca w specjalnym oświadczeniu rosyjski MSZ o liście zaproszonych do Polski na obchody rocznicy 1 września.
Jednak obchody 75. rocznicy wyzwolenia niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego i zagłady w Auschwitz-Birkenau mają już wyglądać zupełnie inaczej.
– Gdy idzie o 80. rocznicę wybuchu II wojny światowej, klucz do listy zaproszeń dla przywódców innych państw ma charakter współczesny, a nie historyczny. Jednak wspieramy ideę Muzeum Auschwitz-Birkenau, żeby zapytania dotyczące udziału obcych delegacji w obchodach 75. rocznicy wyzwolenia obozu odnosiły się do historycznej roli państw, które były związane z tym wydarzeniem, a więc oczywiście także do Rosji. Nie kierujemy się logiką Grzegorza Schetyny z 2015 r., który odmówił Rosji prawa do udziału w obchodach...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta