Falenta boi się o życie
Polska prokuratura chce jak najszybciej sprowadzić do kraju Marka Falentę, zatrzymanego w piątek bohatera afery taśmowej, który od lutego był ścigany listami gończymi.
Został zatrzymany w Hiszpanii dzięki operacyjnej pracy policji. Jednak ekstradycja może być niełatwa, bo adwokaci Falenty chcą ją wstrzymywać do czasu rozpatrzenia kasacji od wyroku w Sądzie Najwyższym – dowiedziała się „Rzeczpospolita".
Falenta zrobił wszystko, by nie trafić do polskiego więzienia na 2,5 roku za zlecenie nagrywania polityków i biznesmenów. – W polskim zakładzie grozi mu niebezpieczeństwo – twierdzi jego obrońca.