Klopp: szacunek dla Porto
Rusza walka o półfinał. Dziś dzień angielski: Tottenham gra z Manchesterem City, Liverpool podejmuje Porto.
Kiedy, jeśli nie teraz – zadają sobie pytanie kibice z Wysp. Na zwycięstwo swojej drużyny czekają już długie siedem lat (Chelsea pokonała w finale 2012 po rzutach karnych Bayern). Lat wyjątkowo chudych, w których awans do czołowej czwórki – kiedyś codzienność – okazywał się świętem. Bo jak inaczej nazwać zaledwie trzy wizyty zespołów z Premier League, uważanej za najlepszą ligę świata, w półfinale?
Udało się Chelsea, udało Manchesterowi City, a Liverpool przed rokiem rozbudził nadzieję, że nad Brytanią znów zaświeci słońce. Przewrócił się dopiero na ostatniej przeszkodzie – będącym poza konkurencją Realu. Królewscy trofeum już nie obronią, nie ma...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta