Wysyp nowych ofert w bankach
Banki, chcąc utrzymać bądź przyciągnąć klientów, coraz częściej przygotowują specjalne oferty promocyjne. Ewa Bednarz
Kuszenie promocjami nie powinno wpływać na wybór banku. Dodatkowy bonus jest wprawdzie mile widziany, ale warto wiedzieć, co się będzie miało, kiedy już zostanie się stałym klientem.
Dotyczy to przede wszystkim kont oszczędnościowych, których reklamowane oprocentowanie zawsze jest atrakcyjne, zwłaszcza na tle konkurencji, ale tylko w promocji, czyli przez trzy, cztery miesiące, czasem sześć. Później naliczanie odsetek spada do minimum, a stały klient przestaje być obiektem zainteresowania banku, bo już został pozyskany.
Podobnie jest z rachunkami rozliczeniowo-oszczędnościowymi, choć nazwa ROR przestała mieć znaczenie od czasu, kiedy rachunki przestały pełnić funkcję oszczędnościową. Przy rosnącej inflacji i braku oprocentowania kont trzymanie na nich pieniędzy ma taki sam sens jak oszczędzanie w przysłowiowej skarpecie. I tu, i tam realnie się traci.
Stawianie na mobilnych
Konto jest jednak potrzebne, choćby po to, aby wpływało na nie wynagrodzenie, dlaczego więc przy jego założeniu nie skusić się na dodatkowy bonus. Procentów z wpływów i tak nie będzie, a premiowanych ofert...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta