Susza przyszła w tym roku wyjątkowo wcześnie
Rolnicy alarmują, że brak deszczu może wywołać większe szkody niż w ubiegłym roku, gdy straty wyniosły 2,6 mld zł. Sytuacja jest tak zła, że ubezpieczyciele odmawiają sprzedaży polis od suszy.
Ostatnie burze piaskowe pokazały szerszej publiczności trwającą już nad Wisłą od ponad miesiąca suszę. W niektórych częściach kraju ostatni deszcz spadł na początku marca.
– Sytuacja jest groźna, wymaga monitoringu i uzasadnia niepokój – przyznaje profesor Andrzej Kowalski, dyrektor Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej. Nie zmieni tego jedna ulewa, nawet intensywna. Potrzebnych jest co najmniej kilka dni stałych opadów, by ziemia zdołała powoli wchłonąć wodę.
Trudny pilotaż
– Z obserwacji rolników wynika, że sytuacja na polach jest dużo gorsza niż w zeszłym roku o tej porze – potwierdza Wiktor Szmulewicz, prezes Krajowej Rady Izb Rolniczych. Jego zdaniem szkody w uprawach trudno jednak dziś ocenić. Te z ubiegłego roku zostały oszacowane przez Polską Izbę Ubezpieczeń na 2,6 mld zł i przyśpieszyły zmiany w ubezpieczeniach – na rynek weszła pilotażowa polisa od suszy, z dopłatą ze Skarbu Państwa. – Ubezpieczenie suszy będzie oferowane po to, żeby ubezpieczyciele mogli przetestować swoje kompetencje w zakresie oceny ryzyka i likwidacji szkód – mówi Andrzej Janc, dyrektor biura ubezpieczeń...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta