Wyprodukują kolejne porcje kiełbasy
Po tych wyborach również Donald Tusk ma na czole pieczątkę przegranego – uważa Ludwik Dorn, były marszałek Sejmu.
Zaskoczył pana wynik wyborów?
Tak, ze względu na to, że wynik Prawa i Sprawiedliwości był tak wysoki oraz ze względu na to, że przewaga PiS nad Koalicją Europejską wynosiła siedem punktów procentowych. Gdyby wyniosła trzy punkty procentowe, w ogóle bym się nie zdziwił.
Spodziewał się pan wygranej PiS?
Wszystko, łącznie z sondażami i pewną dynamiką kampanii wyborczej, wskazywało na to, że PiS wygra, choć skala tego zwycięstwa zaskoczyła.
Po wyborach powiedział pan, że PiS stworzył „masarnię na kółkach, która wyprodukowała ogromną ilość kiełbasy wyborczej". Czy to jest sposób na wyborców?
Sama masarnia nie gwarantuje sukcesu. Klasyk socjologii Max Weber trafnie zauważył, że nie idee, ale interesy materialne oraz interesy powiązane z ideałami i wartościami rządzą zachowaniem ludzi. PiS miał masarnię, którą wytoczył, ale jednocześnie zaproponował koncepcję zagrożonej przez świat zewnętrzny wspólnoty narodowej i ustanowił siebie, z Jarosławem Kaczyńskim na czele, defensor patriae, psem obronnym, który chroni Polaków przed złymi ludźmi i złowrogimi siłami, z którymi sprzymierzona jest opozycja. Nie mówię o relacji tego przesłania do rzeczywistości, ale jest ono spójne i ma moc perswazyjną. W jego ramach mieści się to, że jak „tamci" dojdą do...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta