Portret tylko dla elity
Obraz z własną podobizną to oznaka prestiżu. Na aukcjach portrety prywatnych osób osiągają wysokie ceny. Janusz Miliszkiewicz
Kilka dni temu otwarto w Warszawie wystawę portretów namalowanych przez Andrzeja Fogtta (ur. 1950). Oglądamy 260 obrazów, które powstały w ciągu 40 lat. Są wizerunki zaprzyjaźnionych artystów, np. Magdaleny Abakanowicz, Władysława Hasiora, Franciszka Starowieyskiego, Romana Opałki. Są portrety aktorów, np. Joanny Trzepiecińskiej, Wojciecha Pszoniaka, Wojciecha Siemiona, Adama Hanuszkiewicza. Wydano katalog-album. Ceny obrazów wahają się od 15 tys. zł do 70 tys. zł.
Są na wystawie portrety namalowane na zamówienie. U artysty można zamówić portret. Obraz formatu 70 na 50 cm kosztuje 20 tys. zł. Portret u Fogtta zamówił np. wybitny kolekcjoner Marek Potocki.
Warto obejrzeć wystawę choćby po to, aby pooddychać atmosferą malarskiej pracowni. Wystawa zajmuje ok. 250 mkw. powierzchni. Mieści się w pracowni Fogtta, w zabytkowym budynku „Pod Syrenką". Była tu kiedyś pierwsza w stolicy zajezdnia tramwajów konnych. Wystawa potrwa do 1 lipca. Można ją zwiedzać po umówieniu telefonicznym (www.fogtt.com.pl).
Przy okazji wystawy odżywa problem, dlaczego po 1989 roku bogaci Polacy nie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta