Episkopat może zrobić zmianę w prezydium
Na najbliższym zebraniu plenarnym biskupi będą m.in. wybierali sekretarza generalnego. Obecny może zostać na drugą kadencję, ale nie jest to pewne.
W przyszłym tygodniu Episkopat Polski spotka się na zebraniu plenarnym. Obrady będą odbywały się w Świdnicy i Wałbrzychu. Będzie to pierwsze spotkanie biskupów po kryzysie, jaki wywołała m.in. emisja filmu braci Sekielskich – wcześniej w nadzwyczajnym trybie zebrała się tylko Rada Stała, która opublikowała list czytany w kościołach pod koniec maja.
Na zebranie przyjeżdża abp Charles Scicluna, który zajmuje się m.in. walką z pedofilią w Kościele, a światowa prasa określa go mianem „wielkiego inkwizytora". Ma on dla naszych biskupów wygłosić wykład i dać wskazówki, co należy poprawić, by skuteczniej walczyć z molestowaniem.
Ale to zebranie jest ważne jeszcze z jednego powodu. Biskupi muszą wybrać sekretarza generalnego, bo obecny – bp Artur G. Miziński – kończy pięcioletnią kadencję. Może zostać wybrany jeszcze raz, ale nie jest wykluczone, że biskupi zdecydują się na zmianę. Z naszych rozmów wynika, że Episkopat jest w tej sprawie podzielony.
Różnica zdań
– Przed poprzednim zebraniem, na którym na drugą kadencję wybrano przewodniczącego i wiceprzewodniczącego, można było obstawiać w ciemno, że sekretarz generalny zostanie – mówi nam jeden z biskupów. – Ale potem była ta nieszczęsna konferencja. Potem jeszcze film...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta