Otwarcie Ameryki Płd.
Wiele wskazuje na to, że tylko dni dzielą Unię od zawarcia umowy o wolnym handlu z Mercosurem. Byłaby to największa taka umowa w historii.
Negocjacje trwają 19 lat. Ale teraz moment jest szczególny, bo po raz pierwszy Brazylią i Argentyną, najważniejszymi krajami latynoskiego bloku, rządzą prezydenci o liberalnych poglądach gospodarczych.
Z kolei Unia chce pokazać, że wbrew Donaldowi Trumpowi i jego wojnie handlowej z Chinami potrafi forsować dalszą liberalizację światowego handlu.
17 czerwca przywódcy Polski, Francji, Irlandii i Belgii ostrzegli, że nie zgodzą się na nadmierne otwarcie unijnego rynku na import brazylijskiej i argentyńskiej żywności, w szczególności wołowiny. Ale jeśli wierzyć mediom z Buenos Aires i Brasilii, ta sprawa została uzgodniona.
Polsce byłoby niezręcznie blokować umowę z powodów politycznych. Szef MSZ Brazylii Ernesto Araujo dwukrotnie był w naszym kraju. Chce budować alians państw broniących wartości chrześcijańskich i narodowych.