Mądrze stać, a nie głupio biegać
W polityce trzeba uderzać przeciwnika w mocne strony.
Skala zwycięstwa PiS w wyborach do Parlamentu Europejskiego wywołała falę komentarzy wieszczących nieuchronność wiktorii partii Kaczyńskiego jesienią. Opozycja nie powinna poddawać się defetystycznym nastrojom, by scenariusz ten nie okazał się samospełniającą się przepowiednią. Kampania wyborcza do Sejmu i Senatu może przynieść nową dynamikę polityczną. Doskonale pasuje tu piłkarska maksyma mówiąca, że „dopóki piłka w grze, wszystko jest możliwe".
Niespodziewana porażka często wywołuje u przegranych potrzebę natychmiastowego działania, zwielokrotnionego aktywizmu. Taką reakcję widzieliśmy w nawoływaniach do zintensyfikowania bezpośredniego kontaktu z wyborcami, obecności opozycyjnych polityków na lokalnych targowiskach, ulicach miast i gminnych festynach.
Tymczasem w polityce jest jak w piłce nożnej: lepiej mądrze stać, niż głupio biegać. Warto więc najpierw zastanowić się, co na tych ulotkach napisać, by nie trafiły od razu do kosza; i co mówić do spotkanych na ulicach ludzi, aby trafić nie tylko do już przekonanych. Bo gdy tego nie wiemy, efektem większego zaangażowania będzie jedynie rywalizacja kandydatów w obrębie jednej listy, a nie z konkurencyjnymi partiami. Bartosz Arłukowicz aktywną kampanią mógł w wyborach do Parlamentu Europejskiego w spektakularny sposób objechać startującego z „jedynki" Bogusława Liberadzkiego, ale Koalicja Europejska w okręgu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta