Nowa ustawa śmieciowa nikomu się nie spodoba
Leniwi dostaną po kieszeni, samorządom przybędzie obowiązków, innowatorzy wypadną z rynku – nowela ustawy śmieciowej ma mało zwolenników.
– Ta ustawa to niekończąca się bajka. A skoro gospodarka śmieciami sprawia tyle problemów w krajach, które takie zmiany wprowadziły wiele lat temu, to co mówić o Polsce, gdzie stan umysłów jest zupełnie inny? – pyta retorycznie w rozmowie z „Rzeczpospolitą" Krzysztof Iwaniuk, szef Związku Gmin Wiejskich.
Nowelizacja tzw. ustawy śmieciowej, która wczoraj trafiła do Senatu, nie ma zbyt wielu zwolenników. Nie będzie do nich należeć zwłaszcza przeciętny Kowalski, który nie pokusił się o segregowanie śmieci. Teraz będzie „motywowany" zwiększeniem obciążeń finansowych, co może być najskuteczniejszą z form zachęcania do większej wrażliwości ekologicznej.
Przede...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta