Rafa z opon uprzątnięta
Guma nie nadaje się na sztuczną rafę. Francuzi próbują więc z betonem.
W ten sposób nastąpił epilog śmiałego, lecz ryzykownego planu, zapoczątkowanego w latach 80. Miłe złego początki, ale dobre intencje z wolna zamieniały się w katastrofę ekologiczną.
Cztery dekady temu grupa francuskich naukowców wystąpiła z rewolucyjnym – jak się wówczas wydawało – pomysłem utworzenia sztucznej rafy w Morzu Śródziemnym, która byłaby siedliskiem podwodnego życia, ekosystemem dla ryb, skorupiaków, roślin. Zbudowano ją z 25 tys. starych, zużytych opon samochodowych.
Obce ciało w morzu
Ta innowacja nie spełniła jednak pokładanych w niej nadziei, co wykazały skrupulatne badania naukowe zlecone przez AFB – Agence francaise pour la biodiversite.
– W latach 80. i 90. w zasadzie wszyscy – naukowcy, ekolodzy, rybacy, politycy – optowali za utworzeniem „wielkiej rafy oponowej". Miała ona ułatwiać odtwarzanie życia w tym akwenie. Ale nic z tego nie wyszło, pozostało wielkie rozczarowanie, rafa wcale nie pomaga w powiększaniu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta