Do lipca sprzedaliśmy w Polsce tyle domów ile w całym ubiegłym roku
Wysokie ceny mieszkań skłaniają ludzi do myślenia o budowie domu – mówi Jarosław Jurak, prezes Danwoodu. ADAM ROGUSKI
W 2018 r. Danwood zanotował rekord, montując 1,36 tys. drewnianych domów – o ponad 11 proc. więcej niż rok wcześniej. Wiosną ub.r., promując ofertę publiczną akcji, mówiliście, że celem jest osiągnięcie pułapu 1,9 tys. domów przekazanych klientom w 2020 r. Podtrzymujecie cel?
To jest bardzo realny cel i podtrzymujemy prognozy. Dzięki inwestycjom, jakie poczyniliśmy, m.in. w nowe hale produkcyjne, dzisiaj jesteśmy w stanie produkować 2 tys. domów rocznie. Ponadto w ostatnim roku zwiększyliśmy zatrudnienie o ponad 15 proc., dzięki czemu realizujemy zgodnie z założeniami zarówno plan produkcji, jak i zakontraktowane budowy domów.
Możemy też optymistycznie patrzeć w przyszłość, bo liczba podpisanych z klientami umów w I połowie tego roku jest wyższa o 12 proc. w porównaniu z takim samym okresem roku ubiegłego.
Wasz główny rynek zbytu to Niemcy, trafia tam ok. 90 proc. produkcji. Jak ocenia pan perspektywy rozwoju sprzedaży za Odrą?
Danwood jest już uznaną i cenioną na rynku niemieckim marką, kojarzoną z wysoką jakością i rozsądną ceną oraz z tym, że nasze domy budujemy w standardzie pod klucz. Właśnie na takie domy dzisiaj w Niemczech jest największy popyt –...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta