Co groziło bokserowi
Niebezpieczna sytuacja: świadek i oskarżony w jednym areszcie – czy sąd popełnił błąd w sprawie „Cygana"?
Praski sąd z pełną świadomością umieścił Dawida Kosteckiego w areszcie na Białołęce, wiedząc, że przebywa tam również mężczyzna oskarżony o rozbój, w którego procesie bokser miał być świadkiem prokuratury – ustaliła „Rzeczpospolita".
Prokuratura, która bada czy Kosteckiego mógł ktoś nakłonić do samobójstwa, powinna sprawdzić i tę kwestię.
Był inny areszt
Dawid Kostecki odbywał pięcioletni wyrok w zakładzie w Rzeszowie (do końca kary zostały mu dwa lata). 18 czerwca trafił do aresztu śledczego Warszawa-Białołęka – tu ulokował go sąd. Bokser miał być świadkiem prokuratury w procesie przeciwko Tomaszowi G. Chodziło o rozbój, za co grozi do dziesięciu lat.
Problem w tym, że – jak ustaliła „Rzeczpospolita" – w tym samym areszcie siedział również Tomasz G. Sąd rejonowy, który...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta