Nie wolno kusić losu
Od dzisiaj w Gdańsku olimpijskie eliminacje siatkarzy. Faworytami turnieju są Polacy, aktualni mistrzowie świata. Rywalami groźni Francuzi, a oprócz nich Słoweńcy i Tunezyjczycy. Do igrzysk w Tokio awansuje tylko jeden zespół.
W trójmiejskiej Ergo Arenie jedno potknięcie może odebrać olimpijską kwalifikację. Oby to nie spotkało Polaków, bo wtedy zostanie im tylko druga i zarazem ostatnia szansa w styczniu przyszłego roku, w kwalifikacjach kontynentalnych z udziałem ośmiu europejskich drużyn zajmujących najwyższe miejsca w rankingu Europejskiej Konfederacji Piłki Siatkowej (CEV).
Francuzi, nasz najgroźniejszy rywal, na razie narzekają na terminarz faworyzujący gospodarzy. Ich trener Laurent Tillie mówi wprost, że jest niesportowy. Chodzi mu o to, że pierwszy mecz Trójkolorowi rozegrają ze Słowenią w piątek wieczorem, a w sobotę o 15 rozpocznie się ich spotkanie z Polską.
Michał Kubiak, kapitan naszego zespołu, odpowiada krótko. – Zapłaciliśmy za prawa do organizacji tych zawodów duże pieniądze, mamy więc prawo skorzystać z pewnych przywilejów, na które zezwala światowa federacja.
Francuzi przyjechali do Gdańska w najmocniejszym składzie, z Earvinem Ngapethem, Benjaminem Toniuttim czy Jenią Grebennikowem, i z wielkim apetytem na sukces.
Są w dobrej formie, co...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta