Pilecki wciąż przedwczesny?
Europosłowie nowej kadencji nie palą się do zabiegów o ustanowienie w rocznicę śmierci Witolda Pileckiego Europejskiego Dnia Bohaterów Walki z Totalitaryzmem – pisze działacz społeczny.
Doceniając to, co działo się w sprawie pamięci o Ochotniku do Auschwitz przed rokiem 2008, nie sposób nie przyznać, że najsilniejszym w minionych latach katalizatorem procesu jej odbudowy była akcja społeczna „Przypomnijmy o Rotmistrzu" („Let's Reminisce About Witold Pilecki"). Inicjatywa, która w skali globalnej znacząco zmieniła sytuację, gdy idzie o rozpoznawalność naszego bohatera. Jak pisał brytyjski filozof Roger Scruton, idee mają konsekwencje, ale – dodajmy – potrzebują tych, którzy zechcą wcielić je w życie. I którzy nie zamykają oczu na fakty.
Czas roztrwoniony
Nieprzypadkowo i Marco Patricelli, autor wydanego po włosku, francusku oraz po polsku „Ochotnika", i George Weigel, autor biografii Jana Pawła II pt. „Kres i początek", wspominają na kartach swych książek o inicjatywie Fundacji Paradis Judaeorum. Nieprzypadkowo Japończyk Koji Kobayashi wydał dzieło o Witoldzie Pileckim. Nieprzypadkowo władze samorządowe odpowiedziały pozytywnie na apele o wpisanie imienia Rotmistrza w topografię Katowic, Poznania, Łodzi, Nowego Targu, Zakopanego i wielu innych miast; Poczta Polska wydała znaczki i kartki pocztowe z hasłem naszej akcji, a Narodowy Bank Polski wyemitował srebrną monetę z wizerunkiem twórcy Związku Organizacji Wojskowej....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta