Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

W poszukiwaniu zaginionej lokaty

03 października 2019 | Moje pieniądze
W przypadku zerwania lub wygaśnięcia lokaty pieniądze na zawsze trafiają na konto, na którym szuka ich klient. Dzieje się tak, gdy nie wskazał on numeru tego konta w dyspozycji otwarcia lokaty
źródło: Shutterstock
W przypadku zerwania lub wygaśnięcia lokaty pieniądze na zawsze trafiają na konto, na którym szuka ich klient. Dzieje się tak, gdy nie wskazał on numeru tego konta w dyspozycji otwarcia lokaty

Czasami rozwiązanie umowy rachunku, na który po zakończeniu ma trafić lokata bankowa, 
może oznaczać jej zerwanie, a bywa, że pieniądze w takim przypadku trafią na konto techniczne. Janina Blikowska

W trakcie trwania lokaty klient może zarówno zmienić swoją dyspozycję dotyczącą wskazania innego rachunku, na który mają zostać przeniesione środki po zapadnięciu lokaty, jak i wskazać takie konto, gdy wcześniej tego nie zrobił. Bo w takim przypadku bank otworzył dla potrzeb rozliczenia depozytu rachunek do jego obsługi – tłumaczy Anna Markowska z biura prasowego Banku Pekao.

Ważna dyspozycja klienta

W tym właśnie banku dwa lata temu lokatę terminową założył pan Krzysztof. Termin jej zapadnięcia minął na początku sierpnia.

Po nim okazało się, że pieniądze... zniknęły. – Nie trafiły na ROR, który mam w tym banku od lat. Co prawda, w umowie lokaty podałem rachunek oszczędnościowy „Dobry Zysk", ale kilka miesięcy temu go zamknąłem. Oprocentowanie było bardzo niskie, a poza tym bank promował przy nim nowych, a nie stałych klientów – opowiada mężczyzna.

Poszedł do oddziału wyjaśnić sprawę. – Pracownica banku długo sprawdzała, gdzie się podziały pieniądze z lokaty, ale nie była w stanie niczego ustalić i odesłała mnie do innej osoby – opowiada.

Kolejny pracownik banku potwierdził, że lokata była oczywiście założona, ale nie wiedział, gdzie podziały się pieniądze, i próbował odesłać klienta do oddziału, w którym lokatę zakładał.

– Ostatecznie sam wysłał tam e-mail i obiecał kontakt telefoniczny, gdy coś ustali – relacjonuje...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11474

Wydanie: 11474

Spis treści

Komunikaty

Nieprzypisane

Zamów abonament